motto:

"Tutaj wszystko pochodzi z wnętrza. Musi się zacząć głęboko w środku, a potem rozrastać się i rozrastać. Wtedy naprawdę zachodzą zmiany."

David Lynch "W Pogoni Za Wielką Rybą"

niedziela, 24 kwietnia 2016

W OPARACH ABSURDU

Nika: A może my nie jesteśmy w powieści kryminalnej? Tylko w baśni?!
Ja: W baśni?! Co ty pieprzysz?!
Nika: No wiesz, może to nie kryminał, do którego piszemy zakończenie, tylko taka jakby... baśń kryminalna.
Ja: Baśń? Baśń kryminalna? Gdyby to była „baśń”, już dawno pojawiłaby się dobra wróżka i pomogła zakończyć śledztwo.
Nika: Ale może to... taka baśń bez czarów? Baśń w konwencji realistycznej?
Ja: Pierdolisz!
Nika: No wiesz... taka baśń, w której chodzi nie tyle o magiczne rekwizyty, co treść, esencję, istotę opowieści...
Ja: Czyli, że kurwa o co?
Nika: Wszystko, co nas spotyka w baśni, to metafory spraw, których świadomie nie potrafimy przyjąć. Zupełnie jak u Bettelheima...
Ja: Bettelheima? Tego, co to... pierdolone cudowne z pożytecznym?
Nika: Właśnie.
Ja: Tiaaa... Portret psychologiczny sprawcy? Rozumiem, że tym razem w duchu psychoanalizy.
Nika: Znalazłam nawet cytat. Bardzo ciekawy. Zaraz... zaraz... Jest! „To właśnie w najróżniejszy sposób przekazują (...) baśnie: walka z poważnymi trudnościami jest w życiu nieunikniona, jest nieodłączną częścią ludzkiego istnienia – ale jeśli się nie ucieka przed nią, lecz niewzruszenie stawia czoło niespodzianym i często niesprawiedliwym ciosom, pokonuje się wszelkie przeszkody i wreszcie odnosi zwycięstwo.”
Ja: Wybacz, ale kurwa, im dłużej cię słucham, tym bardziej tracę wiarę zarówno w pokonanie wszelkich przeszkód, jak i zwycięstwo.
Nika: Z powodu tego psa?
Ja: A co ma Cerber do tego?!
Nika: Jaki znowu Cerber? Nie Cerber. Mam na myśli psa ze snu. Tego z wielkim, okrągłym nosem. Masz rację! Uciekłam przed nim, zamiast stawić problemom czoło. Więcej tego nie zrobię.

Chyba oszaleję!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz