Dziś wieczorem jakieś piekielne charczenie pod drzwiami.
Wyglądam przez judasza, a tam... okrągłe, czerwono oko spoglądające na mnie z mroku.
Kurwa, co jest grane?!
To tylko Cerber. Z świecącą na czerwono źrenicą w niebieskiej tęczówce.
Chodź piesku. Dobrze, że jesteś.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz