motto:

"Tutaj wszystko pochodzi z wnętrza. Musi się zacząć głęboko w środku, a potem rozrastać się i rozrastać. Wtedy naprawdę zachodzą zmiany."

David Lynch "W Pogoni Za Wielką Rybą"

czwartek, 5 maja 2016

Wewnętrzny zbrodniarz

- Co robisz? - spytała Nika patrząc na spakowany plecak.
- Klientka dała mi szansę.
- Jaka znowu klientka?
O kurwa! Przecież Nika nic o tamtej sprawie nie wie! Teraz dopiero będzie afera! Że zaufanie, harmonijna współpraca... i takie tam pierdoły.
Ale nie. Nika, o dziwo, zamiast zrobić awanturę, powiedziała miękko, ze współczuciem:
- Kiepsko wyglądasz.
Nie wiem czemu, ale całkiem mnie to rozkleiło.
- Znasz filmy, w których detektyw tropi samego siebie i nawet o tym nie wie? Odkrywa to podczas śledztwa i z dania na dzień, z chwili na chwilę ogarnia go coraz większe przerażenie. Czuje, że zrobił coś strasznego, ale nie wie co. Nie może sobie przypomnieć.
- Tak. Widziałam kilka takich filmów.
- Tak właśnie się czuję.
- Zmęczenie. Ja też chwilami świruję.
- To nie tak, Nika. Nie jestem w stanie znieść tego pierdolonego poczucia winy. Najgorsze jest to, że nie mam pojęcia skąd się ono we mnie bierze. Jak tak dalej pójdzie... zwariuję.
- Tak bywa w naszym zawodzie. Uwalniają się tłumione emocje, zepchnięte w podświadomość doświadczenia, nasz wewnętrzny zbrodniarz...
- Nika, wiem, że chcesz dobrze, ale... ostatnia rzecz jakiej mi teraz trzeba to psychologiczne pierdolenie o wewnętrznych przestępcach.
- Daj sobie czas. Chociaż jeden dzień. Proszę. Ochłoniesz... Pomogę ci ochłonąć. Potem podejmiesz decyzję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz